Rok temu o tej porze gotowałam zupę z młodego zielska (tzw. zupę na klęczkach), hreczkę z pokrzywą i surówkę z młodym mleczem.
W tym roku... cóż. Dziś odkopałam w ogrodzie miejsce, gdzie powinien wyjść wieloletni szczypiorek. Musiałam odgarnąć jakieś 15 cm śniegu. Pod spodem czarna ziemia.
Z braku zieloności zrobiłam więc zieloną pastę do chleba.
puszka groszku
kilka łyżek oliwy z oliwek
garść sezamu
sól, pieprz, czosnek granulowany lub świeży, majeranek, zioła prowansalskie
Wszystko razem zmiksować, smarować pieczywo, posypywać kiełkami lub szczypiorkiem, czekać na wiosnę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz